30 kwietnia 2015
Wiersz Spontaniczny Numer Chyba Osiem - III
III
Oto dramatyczne chwile:
Pudełeczko patyczków
z dolepioną główeczką siarki.
Pełna główeczka
na patyczku wątłym,
słabym wobec rozgrzanym
płomieniom po obtarciu
główki z dramatyczną
draską.
Czasami trudno rozgrzać
emocję, dlatego
patyczkiem o draskę
potrzeć należy raz następny.
I następny i raz drugi.
Aż buchnie buch!
Wulgaryzmów płomień strzeli
albo namiętność się rozpali...
Człowiek zaklęty jest w ogniu,
jak i jego istnienie.
Potem, wypalony patyczek
wyzionie tylko resztki
pokornego dymu,
pozostawi ulotny zapach,
który rozleci się w powietrzu.
Jeśli jest istnienie,
i pamięć istnienia,
jest i powietrze.
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77