30 kwietnia 2015
Dwa Wieszaki
Bartusiu! - wołają przyjaciele
Piotrusiu! - woła jego rodzina
zabierając wówczas sznurów wiele,
gdy pogaduch wybija godzina,
już zaczną wiązać przy samej nodze,
śmiech, tulanki - pigułkami gwałtu,
Piotrka, Bartusia chłoną w przestrodze,
zamiast pozwolić im samokształtu.
I przyjaźń i więzy — usłabiają,
zniewalając ich, ich cele wyższe
karierę, naukę — odstawiają,
talent, nauka od więzów niższe
Chcę wolności! - Bartusie wołają
Pomocy! - przemawiają Piotrusie
przy czym obaj po książki sięgają,
chcą powyżej swe mózgi ślicznusie
stawić, aby silne zerwać więzy,
przyjaźnie zakopać w złotych pudłach.
Okazało się jednak, że pomiędzy
przyjaźniami na srebrzystych szczudłach
oraz wyższymi celami w chmurach,
chmurach z deszczu, za którymi Słońce
o tych ambicjach światłem w purpurach
woła, woła, nim nadejdą końce
— łańcuchy silne, okrystalone —
Stoi Piotr, stoją Bartki przy sobie,
ich łańcuchy piłą już zmęczone
złote, bo chłopców myśli na fobie
o straty ich więzów przełączone.
Przed nimi, wieszak jeden i drugi
Pierwszy - miłością, seksem, przyjaźnią
przeciążony, na drugim - szarugi,
za rzeźniami więzów, z doraźną
poświatą purpurową i wiedzą,
z którą umrzemy tak samo jako
na wieszaku pierwszym. Siedzą...
siedzą... Decyzję podejmą taką...
na pierwszym wieszaku się wieszają,
gdyż z tamtymi złotymi więzami
umrą tak jak na drugim. Wpraszając
przyjaźnie miast się ciążyć grzęzami.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga