23 marca 2015
***(Napisałem wiersz...)
Napisałem wiersz o niczym. Teraz się z
tego śmieję, ale mogłem stracić życie.
Mleko skwaśniało w butelce, żona
dostała grypy, lampka nocna nie zapaliła
się w nocy z piątku na sobotę.
Potem napisałem drugi wiersz, gorszy nawet
od pierwszego. Byłem pewny że rozerwie
mi buty, pójdzie w stopy na wyższe piętra,
zakołysze i przewróci do snu wiecznego.
Tymczasem stałem się popularny, jak
dzisiejsza gazeta, składałem autografy
na czołach małoletnich poetek, do snu
kładłem pełnoprawne dziewice. Serce biło
mocniej, kiedy wystawałem spod stosów
książek, zupełnie jak na filmach kaszlano
jedynie za kurtynami. Nie było dziecka,
był jedynie nagi król, korona zsuwająca
się z czoła, berło nazbyt ciężkie by cisnąć
nim na koniec sali. I wtedy zrozumiałem,
że ciszę stworzono dla wygranych.
1 maja 2024
0105wiesiek
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky