8 stycznia 2016
Sen II
Utopiłam się we śnie
rozlewając filiżankę rosy
pod powieką toni poświata
oddech zabierała
nie było walki
a pierś wyrwana do przodu
i nie było strachu
a zgięte kolana
niespieszne wersy
wietrznej kołysanki
szemrało piórko
w mrok opadając
moczary tęsknie
wyciągały ramiona -
- chodź maleńka do nas...
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin