3 czerwca 2015
Astronauta
(na pojedynek do 100 słów nt. "Astronauta")
Do hali wleciał kruk, w dziobie trzymał ludzkie oko. Upuścił je wprost na kilkumetrowy domek z kart. Nagle wyturlało się z pod stosu, i spojrzało na niego czarną jak otchłań źrenicą. Rozszerzyła się zajmując całą gałkę, następnie wyszła poza nią, zajmując całe pomieszczenie, pochłonęła go i nie widział już nic. Gdzieś w oddali mignęło światełko, przeobraziło się w kulkę, latarnię, potem Słońce. Żar wcale nie palił. Nigdy nie był tak blisko urzeczywistnienia swojego marzenia, zostania astronautą. Nie wiedział, że zaraz je spełni, sięgnie gwiazd. Walczące ciało, dziwnym odruchem podniosło powieki, po raz ostatni zobaczył świat z perspektywy sznura podwieszonego na suficie, kilka sekund później, odleciał.
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga