2 czerwca 2015
Zegarmistrz świata
(na pojedynek 100 słów nt. Zegarmistrz świata)
Nie pasowała mu grawitacja Einsteina, ani eter Tesli. W obu zagadnieniach znalazł luki. Zamknął oczy, zaczął się modlić o natchnienie, wytężył wyobraźnię. Gdybym był Nim, jak bym to załatwił? Czy pozwolił bym sobie na tyle błędów? Marnował energię na stworzenie czegoś nieskończenie wielkiego, niewyobrażalnie skomplikowanego i niewytłumaczalnej obecności zła, mimo jej braku w swojej doskonałości?
Usłyszał głos w swojej głowie:
-Nie pozwolił bym sobie na to.
-Więc czym jest wszechświat?
-Symulacją. Hipotetycznym założeniem.
-Nie rozumiem....
-Wszystko dzieje się w mojej głowie, jestem na etapie planowania.
-Nadal nie rozumiem.
-Będziesz bogiem swojego małego świata, a Twoja rzeczywistość, to manifestacja mojej wyobraźni.
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta