17 sierpnia 2012
17 sierpnia 2012, piątek ( przystań niezadanych pytań )
Mam tyle pytań. Zakotwiczonych. Nawracających. Niemych. Podchodzą do gardła. Wybiegają na palce. Chciałabym wiedzieć. Nie. Bo pytanie może zranić. Nie trafić w nastrój. Wywołać konflikt. Niektóre już latami leżą na tej półce. Zeskakują. W ostatniej chwili więzną. Bo pytanie zostawia ślad. Czemu się tym interesujesz? Może coś w tym jest? Albo - co cię to obchodzi? Chciałoby się mieć takiego gugla - zadać, odczytać, wymazać. Ale podobno i tam można sprawdzić, o co pytamy. I jeszcze - bo pytanie jest bramą. Do wzajemności. Wkraczajac - otwieram. Więc odkładam ten wytrych. Milczy. Aż wybuchnie krzykiem.
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro
12 listopada 2024
Przemijaniedoremi
12 listopada 2024
jestem optymistąsam53
11 listopada 2024
WiosnaYaro
11 listopada 2024
1111wiesiek
11 listopada 2024
Nie wiem.
11 listopada 2024
0001.
11 listopada 2024
i co że szarość..jeśli tylko