6 września 2015
1 września 2015, wtorek ( ***(Wydłubuję się z siebie) )
Wydłubuję się z siebie
W powolnej rytmice
Zgaduję jaki kształt
Posiada moje serce
Wzdycham po swojemu
Jak przeciągnięty dźwięk
Bym brzmiała dłużej
Aby wpełznąć głębiej
Sen
Po tej drugiej zwrotce
Sen przygniata mi głowę
Nie potrafię się unieść
Wyzwolić ołowianego ciała
Dłońmi gładzę ściany
Wymacując nierówności
Odpychająca śliskość
Smakuje jak twoje dłonie
Szarpnięcie
Wiązki światła jak igły
Wkuwają się w oczy
Milczą domknięte drzwi
Wszystko na swoim miejscu
Równam spocony oddech
Głaszczę martwe struny
Wolno rozluźniając mięśnie
Wpadam z światła w ciszę
26 października 2025
ais
26 października 2025
tetu
26 października 2025
wiesiek
26 października 2025
sam53
26 października 2025
smokjerzy
26 października 2025
Belamonte/Senograsta
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta