28 marca 2012
jak sen
wszystko takie nierealne
jakby dotknął mnie piękny sen
kolorowe jego płatki
na poduszkę spadły
jak sen pachnący
przedziwny magiczny
bzu deszczem białym
zakrył moje życie
snem oczy przecieram
odwracam głowę
czuję bez
delikatny pachnący
i wcale nie chcę się obudzić
słońce dotyka kwiatów
żeby go nie spłoszyć
cichutko wstaję
śpij,spij to tylko ja
popilnuję twego snu
i tak patrzę jak we śnie
na poduszkę pełną bzu
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt