28 marca 2012
dotykam...
Dotykam zaczarowanego kwiatu
pewnej cudownej nocy
dotykam tajemnicy
i tylko noc odpowiada chłodnym powiewem
dotykam aksamitnej przestrzeni nocy...
odpowiada westchnieniem
słucham jak zaczarowany szeptu jej
który jest jak westchnienie...
noc obejmuje wszystko
jakby chciała zamknąć swe ramiona
nocy czułe ramiona obejmują mnie
jakby chciały mnie zaczarować
w tym jednym westchnieniu...
i nagle westchnienie krzykiem się stało
wiatr oddechem
noc jej aksamitem
z czułej stała się szaloną w jednej chwili
i jej tajemnicę odkryłem...
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt