27 kwietnia 2012
26 kwietnia 2012, czwartek ( sen )
Ile można kapać ten kran mnie dobija
mam bałagan na stole, moim stole
pies wzdycha albo gada przez sen
a ja zjadam papierosy.
Za bardzo popieprzyłam tatar
jutro pewnie będzie ogień
jutro – to takie dalekie.
Wystarczy wzbić się pod poduszkę
zatrzasnąć okno i śnić
jakie to niesprawiedliwe
to tylko krótka chwila.
A jak będzie po
czy to też chwila
a może wieczność.
Najbardziej się boję
pobudki w trumnie.
8 maja 2024
0805wiesiek
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53