30 kwietnia 2012
proza* życia
niełatwo spisać prozą radość
kiedy zmęczone mięśnie odpoczywają
a z okien wieje poezją
prześwietlona słońcem firanka
pachnie nieokreślonym
jeszcze udaje się wstać
do normalności jednak
wiosna
tutaj ma działać moja przysięga
nie będę narzekać na upał – pamiętać mróz
na przystanku uleciało z głowy
to Sadyba
przywitały mnie wszystkie naraz
oniemiałam w zapachach i trelach
póki nie zapomnę muszę zapisać
gdy będę pytać o sens życia
wystarczy
wejść w wiosenny świat o świcie
18 kwietnia 2025
jeśli tylko
18 kwietnia 2025
violetta
18 kwietnia 2025
wiesiek
18 kwietnia 2025
sam53
18 kwietnia 2025
Misiek
18 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
17 kwietnia 2025
Eva T.
17 kwietnia 2025
wiesiek
17 kwietnia 2025
Yaro
17 kwietnia 2025
Yaro