27 listopada 2011
przynajmniej
dzisiaj nikt nie chce zagrać ballady
dźwięk gitary odfrunął w nieznane
wiatr w kominie już ciszą się karmi
świerszczom czas się kojarzy ze spaniem
jesień koncert przeniosła na grudzień
chyba z deszczem się kłóci o nuty
chociaż z mrozem za bardzo po grudzie
wolny termin ze śniegiem na luty
mógłbym z wiosną umówić ją jeszcze
a najlepiej na chwilę choć z latem
wtedy zbudziłbym z drzemki dwa świerszcze
niech na smyczkach zagrają sonatę
2 lutego 2025
fra (II)AS
2 lutego 2025
miłościToya
2 lutego 2025
Złote światłovioletta
2 lutego 2025
Cierpienie ma kolor niebieskiwolnyduch
2 lutego 2025
0202wiesiek
2 lutego 2025
Zadumanie nad domamiwolnyduch
2 lutego 2025
Między szarością a złotemwolnyduch
2 lutego 2025
przelotnośćajw
2 lutego 2025
Słodki języczekajw
2 lutego 2025
Irminaajw