8 listopada 2011
miałem ci ja...
nie trzeba słów żeby zapomnieć
wiatr już ją poniósł niczym wrona
i zaufanie wziął ze sobą
gdzieś w samotności
miłość skona
nie trzeba wiatru gdy myśl szarpie
umysł powoli jednoznacznie
ktoś tu zawinił
nie ja skarbie
nieopatrznie
może się nie budź
śpij głęboko
noc zawsze zmierza ku miłości
jutro pamiętaj otwórz okno
niech dom odetchnie od przeszłości
nie budź się
nie budź
niech trwa dalej
ta farsa zgubna ponad miarę
lepiej we wrzątek włożyć palec
niż rękę w życie już przegrane
5 lutego 2025
poranki i wieczory (1)jeśli tylko
5 lutego 2025
Czy to morze czy to niebo?ajw
5 lutego 2025
Kefalonia - wszystkie odcienieajw
5 lutego 2025
Maxajw
5 lutego 2025
tak, już kwitnąsam53
5 lutego 2025
Rozmyślanie w miesiącuMisiek
5 lutego 2025
Tańcowała bieda z nędząMarek Jastrząb
5 lutego 2025
Wykład nawróconego tłuściochaMarek Jastrząb
5 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
5 lutego 2025
Językowy pucMarek Jastrząb