10 listopada 2022
twoje usta... pomarańcze i czereśnie
od kiedy oddzieliłem dni deszczowe od słonecznych
nie budzę się w środku nocy
nie myślę tylko o pogodzie
piszę wiersze od lewej do prawej
zostawiam margines choćby na małego buziaka
pocałunki przynosisz w uśmiechniętych ustach
kiedyś był czas na łódeczki w kałużach
grę w klasy i palanta
promyki słońca w filiżankach
dziś z przyjemnością smaruję ci plecy filtrem UV 50
ciągle czuję niedosyt twoich ust
jeśli się mylę uszczypnij
zapominam co to bezsenność
śniło mi się że skoczyłem w ogień
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek
26 listopada 2024
0021absynt
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek