10 lutego 2020
do tańca
letni wieczór z zapachem maciejki
nasze dłonie splątane powojem
idziesz obok naprawdę ach wierz mi
byle z tobą donikąd we dwoje
roztańczyły się myśli stęsknione
wyobraźnią karmione podskórnie
jak nam trzeba się w sobie zapomnieć
by uczucia nie spłoszyć nim uśnie
ile nocy nam księżyc rozświeci
ile wiosen w niepamięć odfrunie
by tę miłość na słowo rozgrzeszyć
pocałunkiem na już i na później
letni wieczór z zapachem maciejki
świerszcz do tanga przygrywa w nawłoci
wtul się we mnie naprawdę ach wierz mi
ja cię życie do tańca chcę prosić
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53
10 września 2025
Sztelak Marcin
10 września 2025
sam53
10 września 2025
smokjerzy