7 czerwca 2011
Ucho, gardło, nóż
Jeden czołg na ulicy nie czyni wojny.
Czyni stan.
Nie może spać, przesuwa koraliki. Błyszczały.
Podniosła jak sroka i nosi w torebce jak skarb.
Znalezionemu w śniegu nie zagląda się w przeszłość
nie zadaje mu pytań o to kto i dlaczego
je zgubił, porzucił, czy zwyczajnie zostawił
dla niej, i wy nie jesteście normalni. Przeczytaliście.
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta