3 sierpnia 2014

3 sierpnia 2014, niedziela ( na wieczór )

Warto obejrzeć, jeśli jeszcze ktoś tego filmu nie widział, polecam: 

http://www.filmweb.pl/film/Pogorzelisko-2010-512263

bo wciąż wracamy do rozmów o wyznaniach, o sensie i bezsensie, z większym lub mniejszym rozdygotaniem w literkach, z większą lub mniejszą złością, a bywa, że z rezygnacją, że rozmowy i tak nic nowego nie wniosą. Ten film, przynamniej w pewnym stopniu, pozwala odgrzebać pogrzebanego psa. Ewentualnie znaleźć to miejsce, gdzie został on pogrzebany. I dlaczego.


liczba komentarzy: 28 | punkty: 5 |  więcej 

Aśćka, 3 sierpnia 2014 o godzinie 11:04  

jak tylko znajdę trochę czasu:)

zgłoś |

Aśćka, 3 sierpnia 2014 o godzinie 11:04  

(żeby było jasne, szukam go)

zgłoś |

hossa, 4 sierpnia 2014 o godzinie 07:11  

wydaje mi się, że warto, chociaż powiedzieć o nim, że to piękny film, byłoby, heh, raczej trudno. hej, Aśćka:)

zgłoś |

Aśćka, 4 sierpnia 2014 o godzinie 11:36  

hej, ja do dziś nie obejrzałam "Róży" Smarzowskiego, na razie zatrzymałam się na "Wrotach Europy" i tak niełatwe:(

zgłoś |

Aśćka, 4 sierpnia 2014 o godzinie 12:19  

aha, dawno temu obejrzałam ten film: "Not without my daughter" i po prostu jest mi po nim słabo do dziś. I właśnie jako taki obrazek z możliwych potraktowałam wiersz Jacka Sojana Sur Ali. Myślę, że na jej miejscu, powiedziałabym sobie również: Not without my daughter.

zgłoś |

hossa, 4 sierpnia 2014 o godzinie 12:23  

[ nie przychodzą mi powiadomienia na pocztę o komentarzach już od jakiś wieków trumlowych, to zdarzy mi się przegapić, kiedy mówi się do mnie, wybacz] mam okropniaste zaległości w kinematografii , przypatrzę się tym filmom, dziękuję Aśćka:)

zgłoś |

Eva T., 5 sierpnia 2014 o godzinie 10:43  

Sorry, nie znalazlam tej wypowiedzi w jez. polskim. Pozdrawiam :) "Betty Mahmoody assure dans son livre Pour l'amour d'un enfant que tous les reproches de généralisation sont injustifiés et que dans Jamais sans ma fille elle n'a à aucun moment voulu représenter la totalité des Iraniens comme des gens méchants ou hostiles aux femmes. Elle a écrit : « Depuis le jour de mon arrivée à Téhéran, j'avais souffert avec les Iraniens qui avaient dû tant supporter pendant la révolution islamique et la guerre contre l'Irak. Je n'avais jamais douté qu'une seule personne était responsable de ma misère personnelle : mon mari. Je n'ai jamais porté de jugement global sur les Iraniens, surtout après que tant d'entre eux sont devenus mes amis et m'ont aidée à fuir. » "Betty Mahmoody schreibt in ihrem Buch "Aus Liebe zu meiner Tochter - Die Zeit nach der Flucht", dass jegliche Verallgemeinerungsvorwürfe ungerechtfertigt seien und dass sie in ihrem Buch "Nicht ohne meine Tochter" niemals die Iraner im Allgemeinen als schlecht oder frauenfeindlich darstellen wollte. Sie schrieb: „Seit dem Tag meiner Ankunft in Teheran hatte ich mit den Iranern gelitten, die während der Islamischen Revolution und des Krieges mit dem Irak so viel durchgemacht hatten. Nie hatte ich einen Zweifel daran gehabt, dass für mein persönliches Elend nur ein Mensch verantwortlich war: mein Mann. Ich habe nie allgemeine Urteile über die Iraner gefällt, erst recht nicht, nachdem so viele meine Freunde geworden waren und mir bei der Flucht geholfen hatten.“

zgłoś |

hossa, 5 sierpnia 2014 o godzinie 13:33  

" Z miłości do dziecka" czytałam , dawno wprawdzie, ale czytałam. A co do reszty to tylko pisnę:d czy jest na sali tłumacz? Byłoby szkoda umierać z ciekawości na jeża:) bardzo dziękuję Eva za zagwozdkę, będę ją rozpracowywać na literki drobne. A nóż widelec uda się:) albo ktoś pomoże;d

zgłoś |

Aśćka, 5 sierpnia 2014 o godzinie 13:53  

tak Evo, przeczytałam w obu językach, tak rozumiem, że to nie o wszystkich Irańczykach, tak rozumiem kontekst polityczny, po prostu stwierdzam, że taki scenariusz - w małżeństwie z Muzułmaninem, uwarunkowany kulturowo jest możliwy, warto po prostu mieć to na względzie i nie traktować na zasadzie "ataku na każdego Muzułmanina", na pytanie: czy miałam kontakt z Muzułmanami, tak miałam, również z Osobami wyjeżdżającymi do krajów arabskich - z orkiestrą, kobiety miały powiedziane, że odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo kończy się na murze przyhotelowym.

zgłoś |

Eva T., 5 sierpnia 2014 o godzinie 19:18  

Aśćka, "na pytanie: czy miałam kontakt z Muzułmanami" - dla wyjasnienia, zeby nie bylo, ze...ja tego pytania nie postawilam i nawet nie mialam zamiaru. Wkleilam wypowiedz autorki informacyjnie.

zgłoś |

Eva T., 3 sierpnia 2014 o godzinie 12:58  

Incendies - dziekuje za polecenie tego filmu, Hossa. Przyjemnego dnia i serdecznie pozdrawiam :)

zgłoś |

Eva T., 3 sierpnia 2014 o godzinie 12:58  

https://www.youtube.com/watch?v=pLNON274MD8

zgłoś |

hossa, 5 sierpnia 2014 o godzinie 13:37  

ano, ano, tak się zaczyna

zgłoś |

Eva T., 3 sierpnia 2014 o godzinie 12:59  

https://www.youtube.com/watch?v=5N8ID_BfO-Y

zgłoś |

Eva T., 5 sierpnia 2014 o godzinie 12:26  

Uff :) Znalazlam wreszcie slowa tego muzycznego utworu z filmu w jez. polskim :) "O, bracia moi, kto pierwszym jest płodem, ten na ofiarę zawsze idzie. Lecz oto my pierworodnymi jesteśmy./ Krwawimy wszak wszyscy od utajonych razów ofiary; płoniemy i spalamy się wszyscy na cześć starych bożyszcz./ O bracia moi, nie wstecz szlachectwo wasze oglądać się powinno, lecz przed się wyzierać! Banitami być powinniście ze wszelkich ojczyzn i praojcowizn!" -Friedrich Nietzsche, Tako rzecze Zaratustra "O Mensch O Brüder, wer ein Erstling ist, der wird immer geopfert. Nun aber sind wir Erstlinge. Wir bluten alle an geheimen Opfertischen, wir brennen und braten alle zu Ehren alter Götzenbilder. O meine Brüder, nicht zurück soll euer Adel schauen, sondern hinaus! Vertriebene sollt ihr sein aus allen Vater- und Urväterländern! "

zgłoś |

hossa, 5 sierpnia 2014 o godzinie 13:37  

A wiesz Eva, że to jest bardzo interesujące: kto pierwszym jest płodem , ten na ofiarę zawsze idzie. Gdyby tak bardziej w tych słowach poszperać to się otwierają dosyć mroczne tajemnice. Dziękuję i tutaj.

zgłoś |

hossa, 5 sierpnia 2014 o godzinie 13:42  

niezwykle dreszczący utwór

zgłoś |

Eva T., 5 sierpnia 2014 o godzinie 19:25  

mroczne tajemnice, tak :) utwory muzyczne w tym filmie wywoluja rowniez dreszcze :) film naprawde wartosciowy (moim zdaniem)

zgłoś |

hossa, 6 sierpnia 2014 o godzinie 12:44  

yhm, wartościowy, hej Eva

zgłoś |

Eva T., 3 sierpnia 2014 o godzinie 14:48  

dogrzebalam sie do filmu na YT, w 11-tu czesciach, dla znajacych jez. francuski lub angielski :) https://www.youtube.com/watch?v=yryimhvUweo

zgłoś |

hossa, 4 sierpnia 2014 o godzinie 07:13  

i Tobie Eva przyjemnego dnia, dziękuję, ja go znalazłam w necie z polskim lektorem:)

zgłoś |

Eva T., 5 sierpnia 2014 o godzinie 19:21  

ogladalam ten film w zeszlym roku (TV). Podalam ten link, ktory akurat tu u mnie byl dostepny/niezablokowany :)

zgłoś |

hossa, 6 sierpnia 2014 o godzinie 12:42  

:)

zgłoś |

martini, 3 sierpnia 2014 o godzinie 17:45  

ano, warto; dołączam się do poleceń:)

zgłoś |

hossa, 4 sierpnia 2014 o godzinie 07:14  

widziałaś już? warto prawda ?dzięki martini;)

zgłoś |

hossa, 4 sierpnia 2014 o godzinie 07:14  

:)

zgłoś |

martini, 4 sierpnia 2014 o godzinie 19:29  

yhm, już jakiś czas temu:) {W spadku po matce bliźniaki otrzymują 2 listy: jeden do ich ojca, drugi do brata. Rozpoczyna się podróż w poszukiwaniu nieznanych krewnych i własnych korzeni. Czasami prawda bywa jak ogień. Potrafi niszczyć. Być może potrafi też oczyszczać. Niestety, chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć z jakich popiołów wyrosną nowe życia, a jakie pozostaną pustynią na zawsze. Pytanie, czy wobec tego warto ryzykować waląc najbliższym palnikiem acetylenowym po oczach?} [tyle z moich, bardzo skrótowych, bo w zasadzie do własnego przeznaczonych użytku, notatek z tamtedy;)]

zgłoś |

hossa, 5 sierpnia 2014 o godzinie 09:18  

a wiesz, że zupełnie nie przyszło mi do głowy pytanie: czy lepiej poznać prawdę, nawet najstraszniejszą i bolesną, czy jej lepiej nie poznać. Mnie się podczas oglądania tego filmu włączył tropiciel;). Chciałam poznać prawdę o matce tych bliźniaków. Zresztą mam wrażenie, że i końcówka tego filmu, to znaczy wyraz twarzy bliźniaków, a nawet twarz ich ojcabrata , świadczył o, w pewnym sensie , jakiejś uldze. hej, martini.

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1