25 maja 2011
Anna
to nie były czasy dla odważnych kobiet
- nie myślała o tym kiedy ostatni raz spojrzała
na śpiącego synka
wszak to najtrudniejszy wybór
gdy pojawia się ktoś kto przypomina
że nie jest się wyłącznie czcigodną damą
ale przede wszystkim piękną kobietą
niestety
stary mąż klepiący modlitwy i ustawy okazał się
tak samo skostniały jak stado wypłowiałych matron
szepczących po kątach
- uczciwe kobiety zachowują przecież pozory
to nic
że wokół niej jakby rozlało się
morowe powietrze i że dla wszystkich
była powietrzem –
nauczyła się być tylko dla niego
aż
do tego poranka
kiedy dostrzegła spojrzenie
- chłodniejsze niż kiedykolwiek
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek