25 września 2011
wybarwianie
dzisiaj nie będzie rozmów ni śniegu
ucichł rytm kroków schowany w sieniach
została pustka na do widzenia
z wczoraj nie mając nic już wspólnego
i drzwi zawarte ryglem judaszem
patrzące okiem szkła poniewczasie
jutro wypuści klamki i klucze
sprzęgnie w kieszeniach palce z podszewką
splotom bawełny odejmie lekkość
ciężarem myśli przelanych w smutek
nad pustą szklanką zasiądzie cena
pijąc za pamięć chwilą milczenia
pojutrze wszystko zamknie już w szafie
szufladą spełznie jedynie wstążka
opasująca początek końca
a reszta umknie chyłkiem w poddasze
i tam na suchej krokwi zatrzeszczy
niebem co może było lecz niegdyś
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka