24 maja 2014
24 maja 2014, sobota ( parapet )
tyle chciałam powiedzieć
a przesuwam się po omacku
wieczorem łatwiej oswoić przestrzeń
wolniejsze kroki
krajobraz w mniejszym formacie
i szyby nie łapią oddechów
jeszcze tego nie widzisz
z wiekiem wiotczeją słowa
zwłaszcza te banalne i pospolite
czemu nie pobiegamy po rosie
nie stoczymy się z góry jak dzieci
wszystko robimy dalekobieżnie
wiem
znowu nie czas na dotyk
17 listopada 2024
Moje szczęście poszłoMarek Gajowniczek
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga