1 grudnia 2011
dziś
poranek zamglony
snuje zźiębłe zjawy
arterie w mroku
bocznych ulic nawy
uśpione uśnione
rozmywają formy
oświetlony śmietnik
zwrócił niepokorny
bez wstydu bez lęku
niepoprawne treści
kot przemknął ospale
nawet zaszeleścił
pochowaną jesienią
w plastikowych worach
zgaszone samochody
ledwie jadą w korkach
na wschód na zachód
z północy z południa
to moja warszawa
czwartek pierwszy grudnia
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta