1 december 2011
dziś
poranek zamglony
snuje zźiębłe zjawy
arterie w mroku
bocznych ulic nawy
uśpione uśnione
rozmywają formy
oświetlony śmietnik
zwrócił niepokorny
bez wstydu bez lęku
niepoprawne treści
kot przemknął ospale
nawet zaszeleścił
pochowaną jesienią
w plastikowych worach
zgaszone samochody
ledwie jadą w korkach
na wschód na zachód
z północy z południa
to moja warszawa
czwartek pierwszy grudnia
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
wiesiek
18 october 2025
wiesiek
17 october 2025
wiesiek
16 october 2025
wiesiek
15 october 2025
wiesiek
15 october 2025
Jaga
14 october 2025
wiesiek
13 october 2025
Jaga