29 października 2011
to już
więc to już teraz
ten dzień ta godzina
za oknami wiatr zimny
gałęzie bezlistne wygina
targając nimi bez litości
to w prawo to w lewo
a ja
jak to drzewo miotane
za oknem
to już dziś
pójdę
może zmoknę
wiatr mną rzuci
jak bezdomnym liściem
nie nie wycofam się oczywiście!
krwi przelanej nie wstrzymam
bólu nie ulęknę
i jeszcze za cierpienia
podziękuję
na chwilę przyklęknę
wybaczę poświęcając
cierpienia doznane na niwie...
no wiesz?
ja się bardzo dziwię
że tyle biadolenia
stękania kwękania
dla jednego wyjścia
do krwi pobierania
4 listopada 2025
Jaga
4 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
4 listopada 2025
sam53
3 listopada 2025
wiesiek
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
3 listopada 2025
absynt
3 listopada 2025
sam53