13 października 2011
wiersz reformowany dnia czwartego
księżyc wyświechtany rekwizyt
zawisł lirycznie nad kucającym psem
chucham obłoczkiem pary
czym miałbym chuchać? nie bardzo wiem
aby wierszu wierszowi nadać trochę blasku
no przecież nie dla siebie to robię- dla jury
- i poklasku dla żenującego braku weny
bo z nią tą weną to same problemy
przychodzi z księżycem w zachodzącym słońcu
( temat plasuje mnie raczej na końcu)
w jesiennej alejce obsypanej liściem
( ostatnia dziesiątka twórców oczywiście)
ale ten pies żałośnie srający na świat?
i to jest dobry temat wiersza!( jury wart)
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro