13 października 2011
wiersz reformowany dnia czwartego
księżyc wyświechtany rekwizyt
zawisł lirycznie nad kucającym psem
chucham obłoczkiem pary
czym miałbym chuchać? nie bardzo wiem
aby wierszu wierszowi nadać trochę blasku
no przecież nie dla siebie to robię- dla jury
- i poklasku dla żenującego braku weny
bo z nią tą weną to same problemy
przychodzi z księżycem w zachodzącym słońcu
( temat plasuje mnie raczej na końcu)
w jesiennej alejce obsypanej liściem
( ostatnia dziesiątka twórców oczywiście)
ale ten pies żałośnie srający na świat?
i to jest dobry temat wiersza!( jury wart)
8 maja 2025
jeśli tylko
8 maja 2025
Yaro
7 maja 2025
violetta
7 maja 2025
wiesiek
7 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wolnyduch
6 maja 2025
Eva T.
6 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
Marek Jastrząb
5 maja 2025
wiesiek