31 marca 2012
cisza i bez maku
kot parapetem oddycha okno widokiem niańczy
świeża trawa przepraszając
pije
później z kotem zatańczy
wiatr popycha czas na
krawędzie
zagaja do ucha śniąc plany
tulipan przysiadł cicho po kolędzie
zmęczony zwiastowaniem
bez zmiany
lubię tę chwilę zamkniętą deszczem
względnością pełną rokowań
psa na wycieraczce czekającego gości
kota przyczajonego na słowa
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek