8 stycznia 2012
8 stycznia 2012, niedziela ( truml się ścielił gęsty )
poszło ultimatum na twardych warunkach
wciąż brak odpowiedzi trwają w posterunkach
okopani świetnie po pas i po szyję
ramię przy ramieniu zbroja piersi kryje
woda wzięta w usta wyostrzone klingi
przodem awangarda z tyłu stare wilki
w polu harcownicy wyczyniają harce
ćwicząc kunszt fechtunku tak potrzebny w walce
wreszcie jest i bitwa kurz wzbity pod chmury
górę biorą lepsi choć nie widać który
ciury obozowe doglądają broni
stojąc dziwnie blisko osiodłanych koni
walka wręcz straszliwa a w tle kanonada
znaki na sztandarach czasem któryś pada
wreszcie się podniesie uwalany błotem
pancerze przebite tu i ówdzie grotem
cichnie z wolna tumult słońce dym rozpędza
obraz pola walki brud ubóstwo nędza
zdeptane zbrukane nanizane szczątki
z milionowych armii zaledwie dziesiątki
zdołały w kawałkach wynieść z pola skórę
a i tak zbolałe z połamanym piórem
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro