29 listopada 2011
Czek w euro
Stało to się przed budowy końcem.
Pokłócili się murarze o pieniądze.
Majster wielkie brał zaliczki,
innym w nos rozdzielał prztyczki
i traktował ich jak woły pracujące.
Majster Niemcem był, albo Francuzem.
Nosił zawsze czyściuteńką bluzę.
Zmieniał ciągle rękawiczki.
Nie rozliczał się z zaliczki.
Okazało się, że był łobuzem.
Pozostali byli raczej niebogaci
i liczyli, że ktoś w końcu im zapłaci.
Majster wzbudzał zaufanie.
Dzielili się z nim śniadaniem
i wierzyli, że potrafi im odpłacić.
Aż zdarzyła niebywała się afera.
Majster zaczął im w kieszeniach szperać
i nakazał by to oni mu płacili
za to, że się tu roboty nauczyli
i że on ich do tej pracy powybierał.
To każdego wkurzy człeka.
Nie chcieli już dłużej czekać.
Majstra pognali pod biuro.
Czek wypisał im w euro.
Odjechali. Tylko Polak udał Greka.
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53