29 listopada 2011
Czek w euro
Stało to się przed budowy końcem.
Pokłócili się murarze o pieniądze.
Majster wielkie brał zaliczki,
innym w nos rozdzielał prztyczki
i traktował ich jak woły pracujące.
Majster Niemcem był, albo Francuzem.
Nosił zawsze czyściuteńką bluzę.
Zmieniał ciągle rękawiczki.
Nie rozliczał się z zaliczki.
Okazało się, że był łobuzem.
Pozostali byli raczej niebogaci
i liczyli, że ktoś w końcu im zapłaci.
Majster wzbudzał zaufanie.
Dzielili się z nim śniadaniem
i wierzyli, że potrafi im odpłacić.
Aż zdarzyła niebywała się afera.
Majster zaczął im w kieszeniach szperać
i nakazał by to oni mu płacili
za to, że się tu roboty nauczyli
i że on ich do tej pracy powybierał.
To każdego wkurzy człeka.
Nie chcieli już dłużej czekać.
Majstra pognali pod biuro.
Czek wypisał im w euro.
Odjechali. Tylko Polak udał Greka.
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
sam53