21 września 2011
Chłodno
Spoczywa sobie tam pod brezentem
serce narodu chłodem ściśnięte.
Osamotnione i zapomniane,
pozostawione, całkiem ograne.
Nikt go nad Wisłą nie potrzebuje.
Wspominać nie chce. Na przeszłość pluje.
A ono kiedyś tak ciepło biło
temu, co dzisiaj się podzieliło.
O innych sercach jest wiele w wierszach -
o tym pamietać nie wolno.
Pilnuje go tam pustka mordercza.
Ukryło się słowo "Wolność".
Wiatr tylko targa złamane brzozy.
Deszcz rytm wybija "Katiuszy".
Ten wiersz się tylko sam dziwnie złożył,
myśląc, że kogoś poruszy.
Bez serca życie jest bardzo trudne.
Nadzieja zastygła w żyłach.
Milcząca zgoda zamknęła trumnę,
a serce tam zostawiła.
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko
3 października 2024
DrżeniaArsis
3 października 2024
Dwie wojnyMarek Gajowniczek