10 czerwca 2011
Nie zazdrościmy aniołom...
Nie zazdrościmy aniołom,
mimo, że je podziwiamy.
Od Boga dobroć swą biorą,
a my się o nią staramy.
Lubimy tę swoją marność
i to, że ktoś nas pokochał.
Dzieciństwo i nieporadność
i młodość, choć bywa płocha.
Nie zazdrościmy aniołom -
najwyżej, może czasami.
Choć życie jest trudną szkołą -
pragniemy być rodzicami.
Kochamy naszych najbliższych,
rodziny nasze i nacje.
Nawet bez wzlotów najwyższych,
lubimy swą sytuację.
A kiedy jeszcze wierzymy
w opiekę i miłość boską -
przez życie swoje gonimy
z tą naszą, ludzką beztroską.
I tylko na końcu drogi,
gdy mgła nam oczy przesłania,
gdy chwieją się nam podłogi -
najbardziej brak nam latania.
Nie zazdrościmy aniołom...
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro