16 maja 2011
Sanitariuszka
Mówiłaś - Polska. Mówiłaś - dom.
Klamka jeszcze nie zapadła!
Mówiłaś - ludzie spokojni są,
Więc po co rwiesz prześcieradła?
Mówiłaś - będę żyła bez wojny!
Czy coś się nagle zmieniło?
Świat się rozszalał. Jest niespokojny,
Zbyt długo tu cicho było?
Mówiłaś - ojciec. Mówiłaś - dziad.
Płaciły tu pokolenia.
Skąd taki nastrój nagle się wkradł?
Nic w tym mundurze nie zmieniaj!
Opaskę wyżej podnieś na ramię.
Nie tak, jak kiedyś ormowcy.
Nikt nam nie powie. Rząd ciągle kłamie.
Czy grozi dziś nam ktoś obcy?
Mówiłaś - Polska - jeden monolit,
Gdy widzi niebezpieczeństwo!
O co Cię teraz tak serce boli?
Powstanie? - Czyste szaleństwo!
Wiem, że strzelają. Wiem, że mordują.
Zabili nam prezydenta.
Że terrorystów na nas poszczują?
Gdzie? Kiedy? Jak? Matko Święta!
Poczekaj. Usiądź. Porozmawiajmy.
Złe są reakcje nerwowe.
Ten rok nie bedzie taki zwyczajny -
Bądźmy na wszystko gotowe.
Gdy trzeba będzie - ja teraz pójdę!
Przecież Ty jesteś staruszką.
Ja też nie wierzę im w żadną bujdę!
Położ się. Posłałam łożko.
2 grudnia 2025
smokjerzy
2 grudnia 2025
Belamonte/Senograsta
1 grudnia 2025
wiesiek
1 grudnia 2025
Belamonte/Senograsta
30 listopada 2025
Jaga
30 listopada 2025
Jaga
29 listopada 2025
violetta
29 listopada 2025
dobrosław77
29 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
28 listopada 2025
sam53