3 kwietnia 2013
gry chłopięce i nic więcej
nadeszła wiosna kiczki czas nastaje
drewienko małe w szpice zaostrzone
wciąż podbijane liczone zostaje
kto miał najwięcej ten był zwyciężony
nazajutrz znowu lekcje odrobione
trza nową strugać taką jak z betonu
cegły piwnicy też polem zabawy
trefne fenigi rzucane o ścianę
gdy moja jego zaledwie przykryje
wszystkie są moje takie to zasady
lecz kiedy przegram dwie kiczki daję
tato stolarzem więc mogę grać dalej
na grę w palanta nad Wartę chodzimy
raz szyba zbita ta w babci oknie
a tam za rzeką nawet zafajczymy
można też zaklnąć nie mówię co potem
czasem piłeczka zbyt krzywo wybita
wpadnie do wody co dalej nie pytam
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53