7 maja 2011
do ezawa
porzuciłeś kobietę nie była aniołem
zbierała na pustyni kwiaty tamaryszku
plotła wianki długo siedząc na kanapie
od rzeczy nie uciekniesz i od klamki
w drzwiach zatrzaśniętych głucho
jej sukienka w szafie z saszetką lawendy
a brat ci zazdrościł bachantek i ognia
zaprasza na kolację przy świecach i winie
wytwornie podając miskę soczewicy
porzuciłeś anioła i szczebel drabiny
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta