28 maja 2011
cisza
to ja cisza twoja
nie jesteś mi obojętna
zjawiam się pomiędzy jawą a snem
tańczę na krawędzi
wywołuję burze
łaskawym okiem patrzysz
widowisko trwa przez chwilę
pieści mnie rzęsami
cicho nadchodzi
powoli drepcze na palcach wielkich miast
w neonowym lesie chowa swoją twarz
czasem okryje cię płaszczem nocnych gwiazd
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro