10 stycznia 2019
baju baj
zbudzony uśmiechem
zapach kawy świeży chleb
przy stole żona mówi że
-lubię ciebie
-mogę cię zjeść
w twoich ustach oddech
na policzku pocałunek gości
dotyk ciał ze smakiem bym jadł
za oknem świat droga zabielona
płoty blade od nadmiaru puchu
kocham poranki bliskość słów
zawijam z kanapkami do pracy
byle się nie spóźnić byle jak
a jednak złodziej czas
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
wiesiek
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
absynt
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
sam53
23 sierpnia 2025
dobrosław77