25 stycznia 2011
odcedzanie
wieczór tańczy w oknie
szeptem kruszysz ciszę
a palcami gładzisz rzęsy
nawet wierzę
gdy mówisz że
to najważniejsze
od szesnastej nie jestem już
mistrzynią w zaciskaniu pięści
i zębów
rozpuszczam włosy
dobry duch jak aromat
roznosi się po kątach
ciała przez dłonie odcedzamy
z tęsknoty
25.01.2011
12 stycznia 2025
Zimą też cię kochamsam53
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek
11 stycznia 2025
nic więcejYaro
11 stycznia 2025
Asfodelowe łąkiBelamonte/Senograsta
11 stycznia 2025
****sam53
11 stycznia 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 stycznia 2025
trud powrotuYaro