18 stycznia 2012
holocaust 3D
siedząc w wychłodzonej piwnicy, nie mniej styczniowy
niż bohater Złodziejki Książek u Zusaka, wyczytałem z gazety
przeznaczonej na spopielenie, że minister hitlerowskiej
propagandy, Józef Goebbels, już wówczas produkował filmy
w technologii 3D. krótka, sucha notka jest tak przerażająco
surrealna, że nie waham się żarliwie w nią uwierzyć.
już pierwsze wrażenie pozwala zmanipulować własną wyobraźnię
i zobaczyć czarne Zeitcommando kradnące Spielbergowi
metodę tkania świateł w obelisk, ufo bądź łódź podwodną.
marznę, lecz chłonę, że jeden z filmów okazał się musicalem,
a drugi komedią. pojawiają się nieproszone lecz natarczywe
przykłady szwabskiego poczucia humoru, choć nie mam nic
na swoją obronę, a filmy równie dobrze mogą być efektem hobby
i nieprzystające do tamtej germańskiej filozofii übermensch.
jednak jakiś powód ukrycia ich na 70 lat musiał zaistnieć.
wiadomość jest płaska, jak fabuły tego hollywoodzkiego żyda,
a jednak idę o zakład, że gdy już wypchnę ją w obcy kosmos
przez obiektyw komina, to dym będzie idealnie trójwymiarowy.
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis