18 stycznia 2012
holocaust 3D
siedząc w wychłodzonej piwnicy, nie mniej styczniowy
niż bohater Złodziejki Książek u Zusaka, wyczytałem z gazety
przeznaczonej na spopielenie, że minister hitlerowskiej
propagandy, Józef Goebbels, już wówczas produkował filmy
w technologii 3D. krótka, sucha notka jest tak przerażająco
surrealna, że nie waham się żarliwie w nią uwierzyć.
już pierwsze wrażenie pozwala zmanipulować własną wyobraźnię
i zobaczyć czarne Zeitcommando kradnące Spielbergowi
metodę tkania świateł w obelisk, ufo bądź łódź podwodną.
marznę, lecz chłonę, że jeden z filmów okazał się musicalem,
a drugi komedią. pojawiają się nieproszone lecz natarczywe
przykłady szwabskiego poczucia humoru, choć nie mam nic
na swoją obronę, a filmy równie dobrze mogą być efektem hobby
i nieprzystające do tamtej germańskiej filozofii übermensch.
jednak jakiś powód ukrycia ich na 70 lat musiał zaistnieć.
wiadomość jest płaska, jak fabuły tego hollywoodzkiego żyda,
a jednak idę o zakład, że gdy już wypchnę ją w obcy kosmos
przez obiektyw komina, to dym będzie idealnie trójwymiarowy.
10 marca 2025
wiesiek
10 marca 2025
wiesiek
10 marca 2025
Bezka
10 marca 2025
Jaga
10 marca 2025
absynt
10 marca 2025
absynt
10 marca 2025
Eva T.
10 marca 2025
ajw
10 marca 2025
Jaga
10 marca 2025
ajw