3 października 2010
uczłowiecznienie. zrób to sam
gdy zgasło niebo,
przez chwilę poczułem się jak prawdziwy Mesjasz,
żadna tam nędzna podróbka rodem made in Judea.
myślałem, że na różowym pluszowym krzyżu
grzechów odkupienie wygląda przyjemniej.
myślałem, że spływająca spod plastikowych cierni krew
jest bardziej malinowa w smaku.
myślałem, że do upadków pod ciężarem
przygotowano kiepsko opłacanego dublera.
nim zgasło niebo,
niosłem szorstki krzyż pod neon "Golgota".
jakaś Weronika kserowała swoją pospolitą twarz,
by puszczać się w świat na kubkach, tiszirtach,
szczoteczkach do zębów przyklejonych do religijnego etosu.
tępy Szymon wypchnięty z tłumu kłaniał się kamerom
i obiecywał autografy, gdy będzie po wszystkim.
zazdrosny szeptałem w kurz, że to już tylko kilka kroków.
aż zgasło niebo,
gdy wciąż mamrotałem z pamięci instrukcję.
twoja wieczność w trzech skondensowanych krokach:
urodzisz się, umrzesz, zmartwychwstaniesz synu!
nie było ani łatwo, ani przyjemnie, ani po maśle,
za to stanowczo zbyt późno dla nas wszystkich.
wierzę ci na słowo Ojcze. ja jeden.
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis
28 kwietnia 2024
Zapaść internetuMarek Gajowniczek
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek