29 czerwca 2010
Wieczorny odpływ
Na progu nocy, życie nowy pasjans mi stawia,
stłoczone myśli w kniejach duszy chowam.
Jeszcze raz tylko spojrzę w twoje oczy,
zanim wędrówkę rozpocznę od nowa.
Rozdęty księżyc gwiazdozbiór ozdabia,
szczekanie sfory za ciszę się niesie.
Ostatnie chwile mijają najszybciej.
Jeszcze w pamięci jesteś,
a ciebie już nie ma.
Smutkiem zachodzą moje oczy.
Pozostają tylko wspomnienia.
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek