6 listopada 2010
Opętany głosem
Oddechem znaczysz kolejny poranek
warkoczem twego głosu oplatasz
każdą kolejną zabłąkaną chwile,
twój telefon nie zdradza swej obecności
fala Tsunami zmywa spod mych stóp resztki spokoju,
słońce które płonie nie dotyka swym ciepłem mej skroni
moja gwiazda skrywa się poza horyzontem ciszy.
Uwikłany we własne słabości
błądzę w matni moich pragnień,
ukrywając się za parawanem pogodnego uśmiechu.
Róże w wazonie milczą
raniąc mnie swymi kolcami,
jak sny niespełnione o poranku.
22 maja 2025
wiesiek
22 maja 2025
ajw
21 maja 2025
violetta
21 maja 2025
Marek Gajowniczek
21 maja 2025
wiesiek
21 maja 2025
Yaro
21 maja 2025
Belamonte/Senograsta
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat