Cytra, 20 lipca 2010
serce nie do pary niemocą zmęczone powoli
zapomina na czym polegało życie
w półprzymkniętych oczach przyszłość dzieci
nie szukasz słów gdy dotykasz ich ręce
i tak czujesz galop serca z winy i bez winy
i zaborczą ciszę postrzępioną niepewnością
to ten dom jest środkiem przeklętego kręgu
pali się dogasają złudzenia jeszcze wściekłość wyje
dostanie zamiast leku z depresji truciznę
na pociechę pióro
bo nie potrafisz zbudować nowego domu ze słów
Cytra, 19 lipca 2010
stare kobiety mówią wciąż to samo
zawsze dobrze o swoich zmarłych
tylko pijane mówią odwrotnie
przed snem odmawiają za nich modlitwy
w nocy gdy księżyc im przyświeca
a umarli korcą bielą i duszną tajemnicą
pająki przędą dla nich powietrzne mosty
i odwiedzają legendarne nieistnienia
rano wiatr zrywa wszystkie mosty
dziś w deszczu topi nocne urojenia
czas wycieka ciurkiem nieuchronnie jak
z rynny deszcz z monotonnym pluskiem
rozklekotały się deszczem kamienice
i starością też klekocze klawiatura
Cytra, 18 lipca 2010
uwielbiam podróże, pociągi
klimat dworców kolejowych
siadam przy oknie i wsłuchuję się
w monotonne stukanie
ukołysana ziewam do szyby
za którą uciekają lasy
łyse pola, drogi zabłąkane
i nic i nic
jakiś zakład z cegły i betonu,
strzela w górę kominami
dym z nich się przędzie na drzewach
i znów szara pusta przestrzeń
i nic i nic
półsen wprowadza mnie w stan medytacji
obrazy przesuwają się jak w mirażu
jak sen, życie i iluzja
czuję przestrzeń
jak bym widziała wolność
tory,szyny i nic
Cytra, 18 lipca 2010
po co staremu patrzeć w niebo
skoro gwiazd
niedowidzi
wkoło uśmiechy politowania
warczenie na niezgrabność
po co takie kulą podparte życie
toczące się ostatnią drogą
po bruku
niemoc prowadzi zgarbiony czas
sto lat to złe życzenia
Cytra, 18 lipca 2010
myśli moje jaskółki w przelocie
wpadające do wiersza jak do gniazda
z chwil nagłych słowem nakarmić potomstwo
opierzone marzenia śmigające zuchwale
lot im zakłóca rzeczywistość mętna
krzykliwa „niby zgoda” też z błota buduje
pod okapem swoje gniazda
noc kołysze jak dziecko ciszej ciszej
ty łkasz? nie śnię nadzieję
wiem kiedyś odlecą na zawsze
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga