23 sierpnia 2020
za bramą*
za bramą czas nieruchomieje
słońce rozgrzewa kamienie
a motyle przysypiają
na zwiędłych goździkach
przy studni zakładam kapelusz
przeliczam jałowce osadzone
w nierównym szeregu
przed ostatnim skręcam w prawo
po drodze zahaczam
o zmurszałą ławkę
na której już od dawna
przysiadają tylko wróble
najczęściej milczę
obserwując drżenie powietrza
nad bladymi płomykami
lubiłeś ciszę
czasem przeszłość
przesuwa się powoli jak kot
polujący wśród burzanów
na szare kuropatwy
mama pali papierosy
i podlewa ziemię wodą
przyniesioną z domu
prosząc o dobry sen
jeszcze nie wiem
jak tu wygląda jesień
ale dąb na końcu ścieżki
sięga wierzchołkiem nieba
obiecuje ukojenie
*Tacie
22 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
22 czerwca 2025
Yaro
22 czerwca 2025
Yaro
22 czerwca 2025
Yaro
22 czerwca 2025
wiesiek
21 czerwca 2025
Jaga
21 czerwca 2025
wiesiek
21 czerwca 2025
dobrosław77
20 czerwca 2025
violetta
20 czerwca 2025
wiesiek