18 august 2010
Wąż Uroboros
Naciskam guzik od windy i przez pochlapaną srebrną farbą szybę, którą ktoś, kiedyś pomalował jej drzwi, zaglądam w głąb szybu.
Dotykam czołem szkła i widzę migającą czerwoną diodę zbliżającą się do mnie powolnym ruchem.
Wsiadam do środka i wciskam przycisk oznaczony literą P.
Opieram się plecami o ścianę. Mam prze sobą lustro z obtłuczonym rogiem przyklejone do płyty drewnopodobnej.
Nie wyglądam dobrze. Moja skóra jest szara, a spojrzenie puste. Nie ukryje tego żaden makijaż. Odruchowo poprawiam włosy.
Spuszczam wzrok. Moje szpilki wyglądają idealnie.
Jak zawsze.
Teraz przychodzi chwila, kiedy mogę zadać sobie pytanie, które niezmiennie zadaje sobie każdego dnia, właśnie w tym momencie.
- Ciekawe, co złego spotka mnie dzisiaj?
Nie muszę udzielać sobie na nie odpowiedzi, ani nawet zastanawiać się, jak mogła by ona brzmieć. Winda staje, mój moment zawieszenia między niebem a ziemią właśnie się skończył.
Wysiadam.
Ciemnym korytarzem kieruję się w kierunku plamy światła na jego końcu.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.