moriana | |
PROFILE About me Friends (3) Poetry (23) Photography (11) Postcards (2) Diary (3) Handmade (7) |
moriana, 2 november 2016
Jak po tym łykowatym ciele
przemieszcza się, i coraz śmielej,
taki opasły tchórz skorupiasty
świątek i piątek, i niedzielę?
Jak w pestce zajęczego serca
arbuzy gniewu i naręcza
czczej nienawiści, ciężarne kiści
mieszczą się, kipi żółć bydlęca?
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 2 november 2016
Niezapomniane niewycałowanie z ust nieścieralne
ścierpieć gorzko, ulewnie, potocznie…
Potoknąć skrycie pełne myśli niecnych
niecki skonstruowane z mgieł rozwianych…
Wianki zajść niezaszłych zwiędłe, splecione z racji
racjonalnie niedochodzonych, dyskretnie usunąć, uzasadnić
bezzasadność snucia Liebestraum na jawie…
Jawnie zamiast tego przyswajany jest przy herbacie
Herbatnik mój, Niezapominajek.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 30 january 2015
rozgryzam – myślę: „usta
gryzione myślą muskać
lepiej ustawicznie
by było ustami…”
„lepiej nie” –
on.
odkrywam – myślę: „plecy
okryte wzrokiem wiedzy
lepiej swymi okryć
by było plecami…”
„lepiej nie” –
on.
przepełniam – myślę: „płuca
pełne dusznej przebudzać
lepiej rzeźką, świeżą
by było treścią płuc…”
„lepiej nie” –
on.
„pewnych rzeczy może lepiej,
żebym nie wiedział,
nie rozumiał.”
„leprozorium
miłe miejsce” –
ja.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 22 june 2014
Kaleczę się o nieustanną niegotowość
do mieszkania z tobą na pustyni
rezygnacji.
Z niewyszeptanej bluzgi cierpliwie dziergam
czarną dziurę* wytrwałości,
powodzie i tornada usiłując przesunąć
za horyzont bieżących zdarzeń**.
Wobec awarii wszystkich linijek,
silników bezsilności, wobec licznych
kanciastych błędów w i tak już błędnym kole,
uniwersalny znak pokojowy wysyłam
w uniwersalnym języku zgubionych:
uśmiech Morse’em.
Potem przytulam się do dna –
bezbrzeżnego, sztywnego prześcieradła ciszy,
które w odpowiedzi rozściela zręcznie
ciało doskonale czarne***.
* Obszar czasoprzestrzeni, którego nic nie może opuścić.
** Horyzont zdarzeń to powierzchnia otaczająca czarną dziurę i wyznaczająca granicę bez powrotu.
*** Ciało całkowicie pochłaniające promieniowanie elektromagnetyczne, które na nie pada. Między innymi skojarzeniami...
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 1 february 2014
Tylko o moich wielokrotnych samobójstwach nie wiesz.
Rozkładam się po śniadaniu, gdy Ciebie śniadanie posila.
Nieświadomie uprawiasz nekrofilię
i jak kwiatek mieszkasz w moim grobie.
Byłoby zdrowiej, gdybyś się wyprowadził.
Karmisz ciało, które nie chciało żyć i nie ożyje.
Księciem nie jesteś – nawet nie próbuj całować…
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 26 january 2014
przerażona
błyskiem ostrzy
na które spadam w zawrotnym tempie
przeszyje chłodny metal
mglistą materię mojej duszy
...i pęknie
jak bańka mydlana
będę pustką w cudzysłowie
jeśli zechcesz wspomnieć
któreś z moich słów
ukryj mnie głęboko w ziemi
gdzie nie dosięgnie mnie
wzrok niczyi
...i gdzie bezpieczny będzie mój wstyd
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 16 january 2014
Myślnik moich ust, ta igła bezradności, jest tak długi
jak ręka, której do mnie nie wyciągasz.
Nie ma między nami bezpiecznych słów – wszystkie grożą
zawaleniem się spalonych mostów.
Za szybami oczu zegar z pijaną kukułką
w kółko mi wybija potencjalnie ostatnią godzinę –
ostatnią szansę...
Ty jesteś okrutnie trzeźwy.
Mogłabym, gdybybym mogła, nie móc wykrztusić słowa.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 10 may 2013
Odmawiaj swój różaniec cierniowy –
nowy mi wiatr przeczesze włosy.
Wrzosy wspomnień, pióra marzeń, puch trosk
wosk zaleje koronkowy, biały.
Bujały mnie huśtawki humoru i ramiona
biliona dobrych, najlepszych;
miększy smutku wiatr przez to, cichszy
wichrzy myśli, miesza zmysły, plącze oddech.
Grzech przesuwasz szeptem niesłownym
odmowny na paciorki przeszyte, przekłute –
butem świecącym, wypastowanym
oceany krwi wyciskasz z paciorków jak z jagód.
Jak da Bóg – zrozumiesz.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 3 may 2013
A więc nieważna żagiew prawdy
przez fakt niesiona bohatersko!
Cukier jej z solą przemieszały
trzęsące ręce się, niepewne.
Struchlały grunt dał karle drzewo,
drzewo zaś owoc nam sparciały;
nie mogłam przełknąć słodkiej wody,
nie póki z oczu łzy się lały.
Strach przeforsował słoną „prawdę” –
prawdziwie straszną.
Stęchłą obawę ożywiłam,
nieprawdę jakże ważną!
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 5 march 2013
W obcym języku szczęśliwie jestem od siebie dalej
i od ludzi, a lingwistyczny dystans jak plecak,
w którym noszę myśli przy minimalnej szkodzie dla kręgosłupa.
Bardziej mi się podobają wypowiedzi w obcym języku –
obca wymowa zapewnia świadomości miękkie lądowanie.
Zbyt wiele razy widziałam moje serce roztrzaskane
na twardych płytach chodników języka ojczystego.
Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zmień język albo ton.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
23 november 2024
0012.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.