26 june 2017
kiedyś byłem romantyczny i wrażliwy potem dorosłem
stoję na baczność wpatrzony w horyzont
musze skrzydło zawieszone
na wskazówce zegara
tacy ludzie którzy marz(n)ą
przywierają nas do muru
wyciągając swe zatęchłe kończyny
jak obłąkany piekarz rozdaję płatki róż
głodującym
zakrwawionymi dziąsłami przeżuwają cudze sny
zostawiając jedynie pustą kartkę na końcu
nagiej łodygi
uciekam gubiąc głowę
między chlebem i święconką
w koszu na śmieci
cudzych sąsiadów
chłodny wiatr
przesuwa zmarszczki
z kącika oczu
na czoło
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma