Misiek, 3 january 2025
Bezsenne noce jak okrutne strapienie
może śpi gdzieś jeszcze czyste sumienie
serce poranione złym losem wciąż broczy
pełne lęku o jutro co chwilę zamyka oczy
wtulone w piersi jeszcze bije płochliwe
pragnąc choć jeden raz jeszcze
być szczęśliwe
bezsenne noce słabe bez ducha wiary
czasu nie odliczy już według swej miary
tyle lat serce na pokutę jak Tantal pości
jak bez wody życia bez twojej obecności
a wróżka mi nikogo jak ty nie wyśniła
i nadzieja niczym z kryształu krucha
się rozbiła
bezsenne noce są puste bez natchnienia
daremnie szukam choćby twojego cienia
odbitego na ścianie w zimowym słońcu
jasny początek został na szarym końcu
gdzie jesteś wymyślona moja to pytanie
bez echa kiedy zniknęłaś jak we mgle
tak niespodzianie
bezsenne noce milczące bez tych wierszy
które cicho odleciały i nikt nie wie gdzie
anioł dobrą nadzieję jeszcze na ziemię śle
nie ostatni to mój kamień w życiu
i nie pierwszy
Misiek, 25 december 2024
Gdybyś teraz Tomku był z nami
nie wiem co byś dla nas dziś grał
ale pewnie muzyka by nas ukoiła
przed snem w każdy wieczór z tobą
jak dobry anioł między słuchaczami
byłeś z nami choć świat wtedy spał
w twoim poranionym sercu była siła
walczyłeś z życiem niczym z chorobą
tak mało przeżyłeś chwil szczęśliwych
szukałeś ciągle odpowiedzi na pytania
które sobie zadawałeś bez przyczyny
nie szukam winnych ani dowodu winy
dzisiaj kamień grobu ciebie osłania
bo świat jest dziś znowu zły
okrutny dla zbyt wrażliwych
Misiek, 21 december 2024
Ostatnio ktoś wpadł na pomysł z pewną ideą,
że wszystko co się nie podoba to było i jest neo
szerzą się więc opinie oraz liczne poglądy
że są już nawet neo sędziowie i neo sądy
będą wkrótce w sądach i trybunałach sprawy?
na wokandzie staną niewygodne neo ustawy
neo spędza sen z oczu ale co warte życie bez snu?
wszędzie będą mówili neo (a nie z angielska ,,nju’’)
wszystko podobno co neo ma wszak błędy oraz wady
bowiem tak zdecydowały za nas nowe prawa i układy
system się zmienia bowiem dzisiaj jest bardzo chory
co nas czeka jeszcze? może tym razem neo wybory?
może zjawią się neo kandydaci na stołki wysokie
że nie sięgniesz ich nawet najbystrzejszym okiem
wszystko będzie neo ? aż w głowie ci się wtedy zakręci
sam tego nie zmienisz mimo najszczerszych neo chęci
bo nikt nie wie kiedy skończy się to bezkrwawe rodeo
a ja nie wiem czy przypadkiem też nie jestem… neo?
Misiek, 19 december 2024
Odejmij z miłości ość niezgody
zbyt szybko staje się kością
dodaj do niej osierdzie
a otrzymasz miłosierdzie
na starego dzisiaj patrzy młody
może ze zdziwieniem może z litością
bo jeszcze nie przeszedł przez rozstaje
na oślep biegnie do jakiegoś celu
depcze twoje ślady
maratończyków jest już tak wielu
kto dzisiaj cierpliwie wytłumaczy
człowiekowi w tym wieku
który ma w głowie komputer
a wokół tyle cudownych gadżetów
nie przeminęły czasy rozpaczy
na wszystko nie ma jeszcze leku
przez smartfony toczą rozmowy
bez chemii lepią obojętne zasady
kto dzisiaj kocha jeszcze poetów
cyklopi nowej ery pozornie tacy ogromni
czy ktoś jeszcze im wszystkim przypomni
że jak serca nie ma
to naprawdę nie ma niczego
Misiek, 13 december 2024
kartka z kalendarza lodem skuta
całą noc czołgi przejeżdżały ulicami
za oknem się odbija się księżyc
w ciemność grudniową
pośpij jeszcze trochę
dzisiaj nie będzie o dziewiątej Teleranka
ktoś internował koguta
pośpij jeszcze moja córeczko
na obu kanałach cały czas
powtarzają apel generała
beznadzieja przeniknięta chłodem
żołnierze na przystankach
gdzie te obce mundury
mowa nienawiści między wierszami
chodzi w wojskowych butach
ktoś uchylił wieczko
jeszcze jednej puszki Pandory
w uszy kłują wciąż słowa
,,czy musiało do tego dojść ?''
nikt nie wyciągnął ręki na zgodę
zburzone zostały kolejne mury
pośpij jeszcze kochanie
moje zranione serce młode
za wolnością bardzo tęskni
ojczyzna cała
kiedyś z kolan jeszcze powstanie
Misiek, 12 december 2024
Dawniej był znakiem za niewidzialną barierą
niczym Chińskim murem nie do przebicia
odległy o miliony kilometrów jak gwiazda
najdalsza w nieogarniętym wszechświecie
porwać go było mi trzeba jak piękną Europę
niekoniecznie będąc śnieżnobiałym bykiem
i zawrócić raz jeszcze do tego co już było
do beztroskich chwil o niewinnym uśmiechu
choć raz żeby się stało w jednym momencie
jak dawniej
tylko kto zna zaklęcie
stu lat mi życzysz dzisiaj jak na przydechu
kochasz mnie nadal może z tą samą siłą
tylko ciało wrażliwsze z każdym dotykiem
ostrożniej dziś stawiam zmęczone stopy
zwierzam się losowi dzisiaj niby w sekrecie
jak pisklę co wypadło po burzy z gniazda
bezradny patrzę w kalendarz dni życia
tyle dni przeminęło a ile jeszcze zostało
tego nikt nie wie
szósty krzyżyk
podobno szóstka jest cyfrą doskonałą
wszystko zmienia na zawsze kolejne zero...
Misiek, 7 december 2024
Wacuś
już od pierwszej klasy
na wszystkie koleżanki donosił
choć nikt się wcale o to nie prosił
na Alę bo mu zeszyty zabiera
na Dosię bo zrobiła znów kleksa
na Kasię bo zjadła jemu keksa
na Gosię bo go wciąż zaczepia
na Jadzię bo wytrzeszcza nań ślepia
na Basię bo buciki z błota wyciera
jego do rączek czystym ręcznikiem
na Henię, bo się ciągle przezywa
na Franię bo się wcale nie odzywa
na Czesię bo go szarpała za włosy
chodził sobie po szkole z notatnikiem
no a potem gdy tatuś na wywiadówce
głos jako rodzic Wacusia też zabierał
o ukaranie dziewczynek się upierał
gdy czytał wszystkie synka donosy
a sam Wacuś w uznaniu i w nagrodę
mógł się pochwalić super sprzętem
o jakim niejedno dziecko tylko może śni
drogi tatuś kupił mu w hipermarkecie
Wacek nagrywał bowiem filmy na DVD
bo zdolne to było dziecko takie młode
no i teraz wszyscy już zapewne wiecie
że pan Wacław został tajnym agentem
za robotę bierze premie z lewych pieniędzy
i wcale nie takie skromne z kilku zer zaliczki
za nagrywanie rozmów polityków między
kieliszkiem wódki koniaku albo szampana
tam gdzie podają smaczne ośmiorniczki
w komisji śledczej przewodniczący powie
mamy dziś dowody i są na to świadkowie
Wacław jest dzisiaj w rządowej koalicji
zaś jego koleżanki działają w opozycji
Misiek, 26 november 2024
Miliony serc czekało w milczeniu
żeby przemówiła historia wykuta
jak w zimnym i twardym kamieniu
a padło kłamstwo i obelga zatruta
na pole jałowe bez plonu urodzaju
kocham ojczyznę ale ,,w tym kraju ‘’
nie powiem nigdy tak o macierzy
bo tylko temu kto mówi mój kraj
takiemu zawsze serce moje uwierzy
moje ale nie z zakłamanego miliona
to przedstawienie wszak nadal trwa
toczy się o kolejną przyszłość gra
gdy opadnie z oczu z bielma zasłona
obudzisz się w naszym kraju zmęczonym
będąc owocem prawdy w gaju zielonym
bo zieleń to od zawsze barwa nadziei
bez fałszywych haseł oraz obcych idei
miliony serc czekało w milczeniu
na tę chwilę by wznieść się do chmur
śpiewając hymn pochwalny aby świat
o nas prawdziwie wreszcie usłyszał
,,O radości iskro bogów
(…)staje nasz natchniony chór’’
bez niewoli zaboru i więzień krat
znowu wraca ta złowieszcza cisza…
Misiek, 27 october 2024
piszesz tak często o Bogu
otwierasz Jemu skrzypiące drzwi
witasz i płoniesz już w progu
a może tylko tak Tobie się śni
zapisujesz o Bogu całe strony
czy jest przez ciebie wymyślony
czy to ten jedyny Bóg prawdziwy
który za nas oddał życie na Golgocie
po ziemi nie chodził w purpurach i złocie
i przyjdzie czas gdy do ciebie i do mnie
obudzi zmarłych a do żywych powróci
na pewno ucieszysz się wtedy ogromnie?
czy z bólem spóźnionej rozpaczy
i żalu za grzechy niemym krzykiem
każdy kto Jego wtedy zobaczy
czas przeszły za siebie na zawsze wyrzuci
piszesz tak o Nim często
litery układają się gęsto
w ścieżki które prowadzą do dróg
gdzie tylko jedna prowadzi
tam czeka na ciebie właśnie On
nie żałuj zmęczonych życiem nóg
tylko śmiało idź tam
gdzie nikt ciebie nie porzuci i nie zdradzi
nie oszuka i nie okradnie skrycie
ale pokocha cudem prawdziwej miłości
zasłużony za godne całe życie
zbierzesz obfity plon
razem z duszą
pogrążony w nieśmiertelności
już nigdy nie będziesz sama
albo sam
Misiek, 30 september 2024
Zamykam na chwilę oczy
by wsłuchać się w bezdźwięczność ciszy
delikatnie palcami dotykam klawiszy
kursor myszki pokazuje mi cel nieznany
i tylko ten jeden szept
wciąż się w pobliżu rozlega
kto naszego życia jest autorem
kto wymyśla wciąż nowe rozdziały
naszego niepowtarzalnego bloga
księżyc co noc do mnie wpada
w porze niewidzialnych duchów
dobry z niego nawet kolega
choć niczego nie zje i nie wypije
a ten szept
to chyba głos sumienia delikatny
jakby utkany z najlepszych nut
opiszę znów na nowo
poczuję wtedy że żyję
i może dzisiaj spełni się cud
moje skargi i prośby
jak węzła gordyjskiego zaplątanie
własne projekty szkice i plany
słowa litanii przypomniane
z wiekowego już brewiarza
w duszy poranionej
pozostała tylko wiara
w najważniejsze Słowo
ułożone z prawdy okruchów
tylko Ty jesteś moderatorem
tego
co nam się wciąż przydarza
a co przydarzyć się nie może
mój Boże
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
2 june 2025
wiesiek
1 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka