14 november 2016
Zapiski niespokojne
Zamykam oczy
aby wsłuchać się w ciszę
delikatnie palcami muskam klawisze
kursor myszki pokazuje cel nieznany
i tylko ten sam szept
wciąż się w pobliżu rozlega
kto naszego życia jest autorem
kto wymyśla wciąż nowe rozdziały
naszego niepowtarzalnego bloga
księżyc co noc do mnie wpada
w porze widzialnych duchów
dobry z niego kolega
choć niczego nie zje i nie wypije
ten szept
to głos sumienia delikatny
jakby utkany z najlepszych nut
opiszę go na nowo
znów
wtedy poczuję że żyję
może dzisiaj spełni się cud
moje skargi i prośby
jedno wielkie pomieszanie
własne projekty, szkice i plany
czy
słowa modlitwy do Pana Boga
z zapomnianego brewiarza
w duszy poranionej
pozostała wiara
w najważniejsze Słowo
ułożona z prawdy okruchów
jest moderatorem
tego
co nam się wciąż przydarza
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt