7 february 2016
Józek pożegnał przyjaciela
Przyjaciel odszedł wraz z latem
Józek żegnał go po swojemu- wymyślając złemu losowi
mocnym jak żeglarskie płótno żalem załatał dziury
w starych łachmanach bezdomnego stracha na wróble
Pogrzeb był zwykły jak czerstwy chleb
Ksiądz fałszował Wrony srały na głowy Język odgryzał sobie syn
Ludzie płakali Zasmarkane liście rozpędzał wiatr
Stary grabarz pluł w spracowane dłonie
i spoglądając zza drzewa na tłum myślał że komu jak komu
ale jemu to akurat
roboty nigdy nie zabraknie
1 may 2024
0105wiesiek
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma