25 may 2018
25 may 2018, friday ( Słowo na dzień dobry )
Przeważnie rano, przy kawie, zbiera mi się na wiersz. Słowa obsiadują mnie wtedy, jak muchy wiadomo psie co. I brzęczą, brzęczą, brzęczą - to brzęczenie poddaję destylacji, żeby oddzielić piękne od brzydkiego, pachnące od śmierdzącego, żywe od zdechłego, zjadliwe od trującego. Po zderzeniu czołowym z efektem końcowym ( proszę, jaki piękny rym! ) niemal zawsze rzucam pisaniem o ścianę - sam ją budowałem, to wiem, że jest w stanie przyjąć wszystko. Plamy kiepskiej poezji ważą niewiele i łatwo je zmyć, więc zmywam. A potem znów jest rano, kawa i ściana.
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
17 december 2024
0032absynt
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga
13 december 2024
0031absynt