risen, 6 july 2016
W mojej głowie wieczna zima.
To tylko sezonowa depresja.
Od kilku-nastu sezonów.
risen, 6 april 2015
Neptunie,
Dryfują we mnie rozbitkowie, szukający życia poza śmiercią.
Połyka nas czarna woda, kosmogonia.
Wszyscy jesteśmy martwi w wirującym błękicie.
Oślepłam przeglądając się w odbiciu własnej duszy.
Jestem głazem.
eksponatem w Twoim akwarium
Twoja (... więcej)
risen, 18 april 2015
czuję się i wyglądam
high
mam dziwne oczy
musnęłam paznokieć spinaczem
kręci mi się w głowie
risen, 6 september 2016
Dlaczego budzę się od kilku dni w środku nocy
Chyba tylko po to żeby zauważyć, że
Ciebie wciąż nie ma obok
I posmutnieć
Przypomnieć sobie, że
Człowiek jest tylko
Bażantem
risen, 10 february 2016
Spojrzałam dzisiaj przez okno na stertę odpadów budowlanych leżących w kontenerze na dziedzińcu. Zrozumiałam natychmiast, że właśnie tym jestem, że wszyscy jesteśmy właśnie tym. Moje ciało jest tylko odpadem, który zostanie zakopany w ziemi, kiedy się zużyje. Przypomniałam sobie chwilę, (... więcej)
risen, 8 august 2016
Do niedawna nie wiedziałam, wpisując datę sprawdziłam i teraz już wiem.
Oglądałam wczoraj pierścienie Saturna i płonący sierp księżyca, chowający się za horyzontem, tuż nad sosnami. Lubię zapach soczystych ziół za stodołami.
Przemierzałam wczoraj Irak (Bagdad), Bangladesz (Dhakę) (... więcej)
risen, 27 february 2015
Połykają mnie złożone procesy kłamstwa rzeczywistości katalizowane męczeńską walką o humanizm.
Ostatecznie to tylko Nonsens i Brednia.
I więcej nic.
Dla mnie jeseś stałą fizyczną, niezatapialną.
Jestem tylko fusem w Twojej herbacie.
Nie gryź mnie... wypluj.
Smacznego, kochanie.
(... więcej)
risen, 16 april 2015
Na parapecie
fuczy mój storczyk, rozkładając często-tkliwe skrzydła nagości.
[odsłania przede mną jądro ciemności]
risen, 13 november 2015
zaplątałeś się we mnie
niezmieniony
jesteś kaftanem
niebezpieczeństwa
risen, 7 june 2016
Cześć
Czy my się znamy
Noszę w kieszeniach kartki
Z cyferkami
i niczym więcej
Zabijam się żebyś nie musiał
Czuwać
Gruba lina, a w niej
Owijam nią nóż, a nożem
Tnę
Worek
Tonę
W twojej głowie
Zdejmujesz maskę i cały
We krwi
Szepczesz mi do ucha
Swoje ludzkie sny
Pozwólmy (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
1 may 2024
0105wiesiek
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma